
Zdjęcia nocne smartfonów tracą sens. Nie tak miało być
Najdroższe smartfony na rynku popisują się jasnymi i szczegółowymi zdjęciami nocnymi. Niestety, w wielu przypadkach aparaty fotograficzne w telefonach zmieniają noc w dzień, a to nie powinno mieć miejsca.
TechMobilny jest już w Google News – zachęcam Cię do zaobserwowania, by być na bieżąco. Polub blog też na Facebooku i Twitterze.
W sztandarowych smartfonach z 2020 roku, podobnie jak i w 2019 roku, najważniejszym elementem będzie aparat fotograficzny i porównania zdjęć z najlepszych telefonów Samsunga, Huawei, Apple i Xiaomi.
Dotarliśmy już do punktu, w którym mniej dyskutujemy o wydajności, a więcej uwagi poświęcamy fotografii – i bardzo dobrze, ponieważ najlepszy aparat to ten, który mamy pod ręką.
Chcemy lepszych aparatów w smartfonach
Telefony muszą posiadać coraz lepsze obiektywy, procesory przetwarzania obrazu ISP i oprogramowanie, ponieważ użytkownicy wymagają świetnej jakości zdjęć, ale nie zawsze mogą mieć przy sobie ciężką lustrzankę.
Jak najdokładniejsze zdjęcia są ważne z jeszcze jednego powodu: żyjemy w erze obrazków, więc smartfon, który tworzy przyciągające fotki, jest postrzegany jako ten lepszy. Takie mamy czasy.
Sam uwielbiam robić zdjęcia smartfonem i na co dzień używam do tego Huawei Mate 20 Pro. To właśnie z niego pochodzi większość fotografii na blogu.
Mate 20 Pro był niegdyś topowym smartfonem w każdej kategorii, także w sekcji tytułowych zdjęciach nocnych.
Fotografia nocna polepsza się i pogarsza – jednocześnie
To właśnie o nich musimy porozmawiać, zanim będzie za późno. Na początku ustalmy prosty fakt: fotografia nocna przestaje kuleć w smartfonach.

Za lepszą jakość zdjęć w gorszym świetle odpowiadają większe sensory, jaśniejsze przysłony obiektywów i rozmaite rozwiązania w oprogramowaniu: najbardziej znanymi są tryby nocne.
Jak działa tryb nocny w smartfonie? W dużym uproszczeniu zbiera on i łączy w całość kilka obrazów tej samej scenerii, cechujących się różną ekspozycją.
Efektem końcowym takiej składanki jest dużo jaśniejsze zdjęcie i wyraźnie zarysowane kontury np. budynków i osób.
Noc staje się dniem
To właśnie z wysoką jasnością nocnych zdjęć wiąże się jednocześnie największa komplikacja: im bardziej rozjaśnimy krajobraz i niebo, tym bledszą noc otrzymamy.
W drastycznym przypadku nocne niebo może wyglądać zupełnie jak dzienne. A przecież nie o to chodzi w fotografii nocnej.

Chcemy, żeby noc pozostała nocą, a nie stała się dniem. Zależy nam natomiast na dokładnym odwzorowaniu wszelkich innych obiektów – poza niebem, które powinno być czarne jak smoła.
Dzisiejsze flagowce zapędziły się w wyścigu o najlepsze fotki nocne, dlatego większość z nich zamienia nocne niebo w dzienne i mówi: zobacz, jakie fantastyczne zdjęcie z nocy.
Powyżej znajdziecie przykładowe zdjęcie z aparatu Huawei P40 Pro, którego fotki nocne wyglądają tak, jakby były tworzone za dnia. Działający w ten sposób tryb nocny nie ma więc sensu.

Podobnie mają się zdjęcia z nadchodzącego OnePlusa 8 Pro, które w sieci pojawiły się za sprawą samego OnePlusa. Chińczycy pochwalili się fotką mającą oddawać sens nocnych zdjęć lepiej od konkurencji.
Moim zdaniem nocny krajobraz z aparatu OnePlusa 8 Pro wygląda co najwyżej jak wieczorna sceneria.
Na zmiany trzeba poczekać
Podsumowując, ze zdjęciami nocnymi wyglądającymi jak fotki dzienne będziemy się borykać w prawie wszystkich flagowcach z 2020 roku.
Musimy poczekać, aż producenci zrozumieją sens fotek nocnych i dostroją aparaty w swoich smartfonach do panujących warunków – wystarczy, że zrezygnują z agresywnego rozjaśniania w trybach nocnych. I już będzie lepiej.
Zobacz również

iPhone 15 z tą baterią będzie hitem sprzedaży
4 lipca 2023
Nie, nowy iPhone SE nie jest kapitalny. Prawda jest zupełnie inna
16 kwietnia 2020