portfel akcji jak zarobić na giełdzie
Artykuły,  Inwestowanie

Jak zarobiłem na giełdzie 36% w 9 miesięcy? Moje wyniki i metody analizy spółek

Jak zarobić na polskich akcjach 36% w czasie 9 miesięcy? Pokazuję portfel, wyniki i metody analizowania spółek, które stosuję.


TechMobilny jest już w Google News i na Facebooku – zachęcam Cię do zaobserwowania, by być na bieżąco. Polub blog też na Instagramie, YouTube i Twitterze.


Inwestowanie w akcje to dla mnie bezpieczna przystań, w której stworzyłem sobie kilka podstawowych reguł – dotuję giełdę tylko tymi pieniędzmi, które mogę stracić, koncentruję się na spółkach groszowych mogących przynieść dwucyfrowe i trzycyfrowe wzrosty oraz skrótowo analizuję fundamenty spółki przed kupnem akcji.

portfel akcji

Nie interesuje mnie natomiast analiza techniczna na podstawie samego wykresu bez żadnej wiedzy o firmie, branży, w której działa, oraz jej fundamentach finansowych – grafy są dla mnie przydatne jedynie po to, żeby określić, ile dane akcje potrafiły maksymalnie kosztować w przeszłości.

Stanowi to dla mnie odniesienie, czy jesteśmy po fali wzrostów, spadków lub trendu bocznego, ale nie przywiązuję do tego ścisłej uwagi – firmy mogły być przecież restrukturyzowane lub zmienić profil działalności, który wpłynął na ceny akcji.

Ile zarobiłem na akcjach w 9 miesięcy?

Przejdźmy do rzeczy – wypasionych zakupów za 3529,75 złotych dokonałem 28 września 2022 roku na polskiej giełdzie GPW i New Connect. Listę wszystkich kupionych i sprzedanych spółek przedstawiam poniżej:

jakie akcje kupować na giełdzie

To kilkanaście polskich przedsiębiorstw, które w tamtym czasie wydały mi się niedocenione finansowo i warte uwagi. Wcześniej przeanalizowałem ich raporty kwartalne i roczne oraz zorientowałem się w biznesie, który prowadziły. Na kilku z nich udało mi się później ładnie zarobić.

Stan portfela na dzień dzisiejszy (25 czerwca 2023) to 3741,39 złotych w akcjach oraz 1081,16 złotych dostępne dla przyszłych zleceń, co w sumie daje 4822 złotych – 1292 złotych zysku, o ile oczywiście sprzedałbym wszystkie akcje na ostatniej sesji. Tak jednak nie zrobiłem, bo wierzę w dalsze puchnięcie ich cen.

Niemal 1300 zł zwiększonej wartości w 9 miesięcy przekłada się na stopę zwrotu 36,62%, więc całkiem niezłą – na pewno lepszą niż uzyskiwaną przeze mnie na Forexie (ujemną). W tym okresie przeprowadziłem niewiele transakcji, jak wynika z powyższej tabelki, ale wszystkie z zyskiem – rekord to 98,89% na spółce Invention, która niemal podwoiła cenę swoich akcji.

Jak analizuję spółki giełdowe?

Uważam, że za dobrą stopę zwrotu w ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy odpowiada cierpliwość i dywersyfikacja portfela na kilkanaście spółek, z których każda rozpycha się na maksymalnie kilkaset złotych. Daje mi to komfort trzymania i przeczekania strat, jeśli takie występują, oraz nadzieję na silne wzrosty – mówimy o spółkach za kilkanaście groszy, które czasami rosną powyżej złotówki.

metody analizy giełdowej

Moim podstawowym narzędziem analizy spółek jest rozeznanie się w aktualnej sytuacji firmy – sprawdzam stan jej zatrudnienia, władze oraz czytam ostatnie raporty kwartalne i roczne, z których często wynika, że mamy do czynienia z niedoszacowaniem i cena akcji wkrótce wzrośnie. Dane finansowe porównuję do poprzednich okresów.

Myślę także o branży danej spółki i jej przyszłości – mówimy o polskim rynku, który wciąż się kształtuje i nie wszystkie technologie przyjmuje jeszcze z otwartymi ramionami. Nie zapominam też o stronie internetowej firmy, przeglądam oferty w sklepach i aktualności. Sami widzicie, że to tylko podstawowa analiza fundamentów.

Jakie spółki dają zarobić na giełdzie

W researchu pomagają mi też komentarze na znanych portalach, które często wskazują sentyment i skalę nienawiści do prezesa. Często jednak przymykam na nie oko, bo wiecie jak jest – większość tych wpisów jest zwyczajnie zabawna.

To wprawdzie dopiero początek przygody z moim portfelem akcji, ale w trakcie zabawy powyższe zasady nie powinny ulegać zmianie – na pewno jeszcze uważniej będę przyglądał się rosnącym polskim firmom oraz tym, które na ten moment pozostają w uśpieniu. Przed wystrzeleniem, oczywiście.

Wpis nie jest rzecz jasna poradą inwestycyjną, ale zbiorem przemyśleń. Powodzenia na giełdzie!