
Samsung odkazi telefon z koronawirusa za darmo. Nie korzystaj z tego
Koronawirus stał się gwiazdą, chociaż dla Polaków nie jest jeszcze groźniejszy niż zwykła grypa. Wirus może przenosić się przez telefony, dlatego Samsung proponuje konsumentom darmowe odkażanie. Dlaczego nie warto skorzystać?
W lutym na grypę zmarło w Polsce piętnaście osób. Możemy więc przyjąć, że średnio co dwa dni grypa zabija osobę, o której nigdy nie usłyszymy. Słyszymy za to mnóstwo na temat koronawirusa, nowego zarazka-celebryty.
Kiedy piszę ten tekst, w Polsce potwierdzono 22 przypadki zakażenia koronawirusem, ale kiedy go czytasz, na pewno jest ich więcej. Proporcjonalnie rośnie również skala paniki, która jest chyba najmniej wskazanym rozwiązaniem z tej sytuacji.
Jak przenosi się koronawirus?
Wiemy, że koronawirus może przenosić się drogą kropelkową, gdy kaszlesz i kichasz bez zakrywania się, ale również wtedy, gdy mu pomożesz – właściwie możemy sami dostarczyć go do organizmu, dotykając brudnymi rękami oczu, ust lub nosa.
Gdzie więc znajduje się najwięcej zarazków? W przestrzeni publicznej, a dokładniej na klamkach, poręczach, w toaletach oraz na pieniądzach. I w prywatnej, czyli na klawiaturze komputera i telefonach, które dotykamy najczęściej.

Z moich statystyk wynika, że w ciągu ostatniego tygodnia odblokowałem smartfon 388 razy, czyli średnio robię to co 23 min. Co dwadzieścia minut mam kontakt z brudną obudową i jeszcze brudniejszym ekranem, ale nie jestem jedyny. Ma tak każdy z was.
Czy koronawirus może przeskoczyć z telefonu na człowieka? Jasne, że tak. Bez organizmu żywiciela wirus może przetrwać na powierzchni około kilka godzin, co wystarczy, by przeniósł się z poręczy na smartfon, ze smartfona na palce, a z nich do naszych oczu, które nieświadomie przetrzemy.
Jak się ustrzec przed zakażeniem? Jeżeli nie zarazimy się od czyjegoś kichnięcia, jedynym wrogiem pozostajemy my sami. Zanim dotkniemy nosa, ust lub oczu, co jest naturalnym odruchem, należy odkazić ręce.
Samsung odkaża za darmo
Kolejne rozwiązanie wymyślił polski oddział Samsunga, który oferuje bezpłatne odkażanie każdego telefonu, nie tylko marki Samsung. Dzięki promieniom UV-C w ciągu 10 minut pozbędziecie się niemal 100% zarazków z całej powierzchni smartfona. Świetnie, prawda?

Tak, to bardzo pozytywna akcja, ale zawiera zasadnicze wady. Po pierwsze, jednorazowe odkażenie straci ważność zaraz po tym, kiedy dotkniemy telefon brudnymi rękami – należałoby wtedy wrócić na ponowny zabieg. I tak w kółko.
Po drugie, z telefonem trzeba się wybrać do wybranego salonu Samsung Brand Store lub autoryzowanego punktu serwisowego Samsunga. Podczas tej drogi znów wystawiamy się na ryzyko i kontakt z innymi, szczególnie jeżeli poruszamy się komunikacją miejską.
Pomysł Samsunga wydaje się zatem niewarty ryzyka – po odkażeniu telefonu niemal natychmiast dorobimy się na nim nowych zarazków, a podczas drogi do salonu możemy się na dodatek zarazić.
Oczywiście jest to drastyczny scenariusz, więc jeśli masz szybką możliwość skorzystania z usługi, zrób to. Lepszy rydz niż nic. Więcej o akcji przeczytacie na tej stronie internetowej.
A jeżeli nie zamierzasz wychodzić z domu, zrób sobie kawę i poczytaj o nowym producencie smartfonów, który zadebiutuje w Polsce.
Zobacz również

Kamerka samochodowa za 50 zł – idealna na krótkie trasy
24 czerwca 2023
Jakiego iPada kupić w 2023 roku, by nie przepłacić? Wybierz iPada 6. generacji!
24 września 2023