Artykuły,  Realme

Od polskiej premiery smartfonów Realme oczekiwałem więcej

Realme zadebiutowało w Polsce. Ceny nowych telefonów Realme są naprawdę dobre, ale oczekiwałem więcej. Oto moja opinia o smartfonach Realme 6 i Realme C3 w Polsce.

Polskiej premiery Realme wypatrywałem wtedy, kiedy wielu redaktorów patrzyło na nową markę jak na sztuczny i niepotrzebny twór, o którym nie warto pisać. Klon Xiaomi, mówili.

Coś w tym jest, ponieważ Realme czerpie wzorce ze swojego konkurenta i – na szczęście – stara się papugować ceny stosowane przez Xiaomi. To dla klienta idealna sytuacja.

Realme już w Polsce

Przed chwilą odbyła się pierwsza premiera polskich modeli Realme i muszę powiedzieć, że inaczej sobie wyobrażałem debiutanckie smartfony.

Na stronie Realme znajdziemy przecież wypasionego X50 Pro 5G, a w zapowiedziach promowano serię Realme 6, w skład której wchodzi Realme 6 Pro. Niestety – oba te modele nie pojawiły się w sprzedaży.

Zamiast nich otrzymaliśmy typowe średniaki o mniej lub bardziej zachęcającej specyfikacji: Realme 6, 6i oraz Realme C3. Na którego warto zwrócić uwagę?

W zasadzie trzeba się zainteresować wszystkimi, w zależności od potrzeb. Ich ceny rozciągają się od 599 do 1299 złotych, dlatego na pewno znajdziesz coś dla siebie.

Polskie ceny Realme

Realme 6 kosztuje dokładnie 1099 złotych w wariancie 4/64 GB, 1199 złotych w wersji 4/128 GB i 1299 zł w edycji 8/128 GB. Ostatni wariant podoba mi się najbardziej i wypiera pozostałe.

Realme 6i to z kolei 949 złotych w wersji 4/128 GB.

Realme C3 kosztuje natomiast 599 złotych w edycji 2/32 GB i 649 złotych z pamięcią 3/64 GB.

Zalety i wady smartfonów Realme

Porozmawiajmy więc o ich plusach i minusach. Zapraszam smartfony Realme na inspekcję.

Realme 6

Plusy:

  • 6,5-calowa matryca z odświeżaniem 90 Hz
  • procesor MediaTek Helio G90T (znany z droższego Redmi Note 8 Pro)
  • bateria 4300 mAh z ładowaniem o mocy 30 W
  • aparat Samsung GW1 o rozdzielczości 64 MP
  • czytnik biometryczny na bocznej ramie
  • płatności NFC, Android 10
  • pamięć wewnętrzna UFS 2.1

Minusy:

  • dwa niepotrzebne aparaty 2 MP
  • brak teleobiektywu
  • wyłącznie elektroniczna stabilizacja obrazu
  • brak ekranu AMOLED
  • pojedynczy głośnik

W Realme 6 zabrakło mi lepszego aparatu fotograficznego, który posiada wersja 6 Pro z teleobiektywem. Pozostała specyfikacja jest bardzo dobra i jestem ciekawy, jak sprawdzi się w rzeczywistości.

Premiera nie odbyła się jednak bez wpadek – prowadzący stwierdził, że przełącznik pomiędzy częstotliwościami 60 i 90 Hz poprawia żywotność baterii. Niestety nie wiem, jak przełącznik może mieć taką moc sprawczą.

Wiem natomiast, że w zależności od częstotliwości zmienia się zużycie energii baterii: w ekranie ustawionym na 60 Hz uznajemy je za standardowe, a w 90 Hz za podwyższone. O poprawie żywotności za pomocą przełącznika nie ma mowy.

Realme 6 zadebiutował w kolorach Comet White i Comet Blue oraz w trzech wariantach, przy czym opłaca się kupić jedynie najdroższą wersję – 8/128 GB za 1300 zł to dobra okazja w porównaniu z tańszymi o 100 i 200 zł pozostałymi pamięciami.

Realme 6i

Plusy:

  • bateria 5000 mAh z ładowaniem 18 W
  • NFC
  • estetyczny, choć nieoryginalny wygląd
  • podstawowy aparat 48 MP
  • 128 GB pamięci
  • powłoka odporna na zachlapania

Minusy:

  • niska rozdzielczość obrazu HD+
  • dwa słabe aparaty 2 MP (znowu)
  • wolna pamięć wewnętrzna eMMC 5.1

Realme 6i plusuje obecnością NFC, pojemną baterią oraz pamięcią wewnętrzną 128 GB, ale nie wywołuje efektu „Wow!”. W tej cenie to po prostu dobry średniak i raczej nie materiał na hit sprzedaży.

Realme C3

Plusy:

  • dobry procesor MediaTek Helio G70
  • nieźle zagospodarowany front
  • NFC – duży plus
  • złącze słuchawkowe, Dual SIM

Minusy:

  • powolne ładowanie 10 W
  • microUSB – serio, w 2020 roku?
  • tylko 2 lub 3 GB RAM
  • aparat 2 MP – jego brak naprawdę nie byłby stratą

Realme C3 w słabiutkiej wersji z 2 GB RAM kosztuje nawet 600 złotych, co jest naprawdę sporą sumką. Xiaomi jest w tej półce wyraźnym faworytem.

Ten budżetowiec to swoisty miszmasz – z jednej strony kusi wielką baterią, ale zaraz odrzuca powolnym ładowaniem przez mUSB. Realme mogło zrezygnować z aparatu 2 MP, który jest tylko ozdobą, a dorzucić na przykład dodatkowy gigabajt RAM-u. I już byłoby lepiej.

Realme – wróżę wam sukces

Nowego producenta smartfonów w Polsce witam bardzo ciepło i z otwartymi rękami, mimo że powyższy tekst może wydawać się tylko na wpół pozytywny.

Jestem jednak bardzo ciekawy, co Realme pokaże nam w przyszłości i kiedy wreszcie uzupełni polską ofertę o Realme 6 Pro i Realme X2 Pro.

Zobacz też: jaki smartfon za 400 złotych?

Jak na razie Xiaomi nie jest zagrożone, a całą premierę można było dopracować lepiej, ale rozumiem, że to dopiero początek. Fajnie, że dopłynęliście w końcu nad Wisłę.